Kategorie
Aktualności

Wzgórze Zamkowe odblokowane dla autobusów – co dalej?

buszok

Z końcem października skończył się logistyczny koszmar związany z przywożeniem grup zorganizowanych na Wzgórze Zamkowe. Przypominam, że w dniach od 1 czerwca do 31 października jednocześnie na Wzgórzu mogło przebywać tylko 8 – 19  autobusów (w zależności od prac budowlanych). Na dodatek nie mogły tam parkować a jedynie dokonywać transferu w wyznaczonych do tego strefach. Wszystko to spowodowane było przebudową dawnego klasztoru karmelitów, który od przyszłego roku będzie siedzibą premiera.
Zmiany te były ogromnym utrudnieniem dla pilotów i przewodników, bowiem wymuszały czasami długie oczekiwanie na możliwość ponownego wjazdu autobusu i odebranie grupy, co nieraz wymuszało zmianę planów, przesuwania obiadu bądź rejsu statkiem. Z dyskusji w gronie pilockim/przewodnickim chyba ani razu nie spotkałem się z życzliwym przyjęciem tego rozwiązania. Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że można było to zrobić lepiej. Choć system nie był skomplikowany, przeliczono się z pojemnością tymczasowych parkingów, na których dochodziło nieraz do dantejskich scen.

var

18 października odbyło się spotkanie władz Komisji Turystyki Węgierskiej z przewodnikami z MISZ (Węgierskie Towarzystwo Przewodników). Dotyczyło ono doświadczeń i pomysłów związanych z funkcjonowaniem parkingów i tras wjazdowych na Wzgórze Zamkowe po zakończonym remoncie. Niestety nie udało mi się dotrzeć na to zebranie, jednak jak tylko dowiem się co postanowiono, z pewnością o tym napiszę! Mam tylko nadzieję, że nie będzie to kolejna kłoda rzucana pod nogi miejscowej turystyce (taką była likwidacja parkingu dla autobusów na tyłach Bazyliki czy ustawienie zakazu wjazdu w kierunku Placu Kossutha od strony alei Bajcsy-Zsillynskiego).
W roku 2017 Ministerstwo Turystyki zamierza podwoić liczbę przyjeżdżających na Węgry zagranicznych turystów.
Oczywiście trzymam za to kciuki, ale nie oszukujmy się – jeżeli w dalszym ciągu nie będzie współpracy z branżą pilocko-przewodnicką, nie ma na to szans.