Oczywiście wszyscy w okolicach dnia św. Marcina wrzucają zdjęcia z gęsiną, winami i rogalami, ale warto przypomnieć sobie, że patron tego dnia urodził się w rzymskiej Savarii czyli dzisiejszym Szombathely. Udając się w trasę Budapeszt-Wiedeń, musicie wpaść do tego miasteczka. Co prawda dosyć poważnie ucierpiało w trakcie II wojny światowej, ale posiada wiele barokowych zabytków i bardzo malowniczy rynek! Nie mówiąc już o architektonicznej perełce – synagodze.











