Kategorie
Aktualności

Spa dla zwierząt w Budapeszcie :)

Jeżeli macie wątpliwości dotyczących dobroczynnego działania wód mineralnych i termalnych na Węgrzech, posłuchajcie historii Złota i Nelly, zwierząt z budapesztańskiego ZOO.Pierwszy hipopotam pojawił się w Budapeszcie w 1879 roku, jednak przyjechał tylko na występy gościnne – był częścią prezentacji egzotycznych ludów z Afryki, które pokazywane były na terenach Ogrodu Zoologicznego. Dopiero w 1893 roku udało się władzom instytucji nabyć pierwszego afrykańskiego ssaka, który zamieszkał na tymczasowym wybiegu dla żyraf i strusi. W związku z odbudową ZOO w latach 1909-1912 zakupiono dwa młode hipopotamy,. Samiec nazywał się Bandi, a samicę początkowo nazwano Ara. Imię zostało wkrótce zmienione na „Arany” czyli złoto, bowiem rzeczywiście przyniosła ZOO wielkie zyski. Okazało się, że Arany był jednym z najbardziej płodnych hipopotamów w Europie. Jej potomkowie do dzisiaj żyją w kilkunastu ogrodach zoologicznych kontynentu. Wiadomo o co najmniej dwudziestu młodych, które urodziły się i zostały sprzedane do innych instytucji, przynosząc budapesztańskiemu zoo duże zyski. Duża część zwierząt, które przybyły do stolicy Węgier przed wojną, przyjechała właśnie w ramach rozliczenia za młode Złotka: małpy, papugi. Niestety hipopotam nie przeżył bombardowania Budapesztu i padł w trakcie nalotów. A jaki to ma związek z wodą? Od kiedy blisko ZOO wybudowano Łaźnie Széchenyego, wybieg dla hipopotamów i słoni zalany był wodą termalną ze źródła. Podobno jej skład bardzo przypominał wody Nilu, dlatego też był odpowiedni dla tego typu zwierząt. Badania pokazały, że może istnieć związek między płodnością samicy a kąpielami w termach.Pozytywne skutki wód termalnych wykorzystywano też do…leczenia zwierząt. Latem 1914 roku młody słoń imieniem Nelly z budapesztańskiego ogrodu zoologicznego udał się do Hévíz, gdzie jego boląca noga została uleczona w wodzie jeziora. Byłe zwierzę cyrkowe chorowało na reumatyzm i weterynarze uznali, że tylko kąpiel w naturalnym, wulkanicznym kąpielisku termalnym mu pomoże. I mieli rację! Nelly tak pokochała Héviz, że przyjeżdżała nad Balaton cyklicznie, relaksując się w naturalnym spa…co widać na załączonym zdjęciu ????